Witajcie nowi Przybywajcie, zaopiekujemy się Wami, na pewno znajdziecie coś dla siebie

My dzisiaj niestety znowu będziemy nieobecni

Opcja grania jest dzisiaj w Polufce. Będziemy o 18-tej, mamy nadzieję dograć Hansę tym razem do końca i prawidłowo

Co do kosteczek to o tym pamiętaliśmy. Jeśli zaś chodzi o koneserów to mówiłam o tej zasadzie, ale potem Marcin usiłował jej szukać i w czasie rozgrywki nie odnalazł. A ponieważ było trochę zamieszania przy tych targach to zostało tak jak graliśmy

Dobry, naprawdę dobry jest Vinhos. I nie tylko dlatego, że o winie Zmusza do straszliwego wysiłku umysłowego dając naprawdę kupę frajdy, gdy plan się powiedzie. Albo gdy przypadkowo wyjdzie inaczej

W czwartek na pewno będzie na świeżo i ku zapamiętaniu Vinhos. Ponieważ możemy posiedzieć to może być jeszcze Hansa Teutonica

My będziemy dzisiaj i pewnie w czwartek też. Weźmiemy Vinhos, zobaczymy czy damy radę zagrać. Zabierzemy też At the Gates of Loyang.

Anatolina, ja mam. W poniedziałek przyniosę do Polufki i zostawię dla Ciebie, chyba, że masz inny pomysł

No to doliczając Kajetana mamy komplet Do zobaczenia jutro.

No moja strategia na potentata bydła tym razem się nie powiodła, spróbuję z pewnością jeszcze raz W czwartek o 18 Caylus, Goa i zobaczymy co jeszcze

Julki nie będzie, szczęśliwie wszystkie pociechy są wyjechane

My możemy być już o 18, więc godzina spotkania zależy od Was.

Pojawimy się z Marcinem w poniedziałek, tym razem już na pewno Le Havre jest bardzo ok. Tylko zabierz swój egzemplarz

Goa, Hansa, Caylus, Trajan mogę przynieść i możemy grać

Ograliście małą dziewczynkę, wszystkie porządne budynki jej wykupiliście Ale wynik zabawny, trzeba przyznać.

Od nas są chętni na Le Havra dzisiaj

Wezmę Le Havre. My będziemy pewnie tak o 18.

My z Marcinem będziemy tak pewnie o 18. Terra, Bora Bora będzie ok, ale mamy też ochotę na wypróbowanie Madeiry jeśli Majek przyniesie

Ja i Marcin mamy nadzieję powrócić na stoły Polufki za 2 tygodnie Mam nadzieję, że okres wakacyjny nie spowoduje wielkiej czystki wśród ekipy, bo straszny mamy już niedosyt grania:)

Możesz zatrzymać, mamy w co grać... Planszę przyniosę:)

Jutro pewnie się w końcu pojawimy i możemy pozbierać swoje gry;) Co do grania to ja osobiście łyknę wszystko, co nie wymaga zbytniego myślenia...

A my z Marcinem w Le Havre bardzo chętnie możemy zagrać, nie martw się, Szała:)

Ja jutro w końcu z czystym sumieniem mogę przyjść pograć. Myślę o Amerigo, Ruskich Kolejach i może At the Gates of Loyang.

Ja i Marcin wpadniemy na chwilę, może uda się zagrać z Karolem w potwornie suchą Brukselkę

Myślę, że będziemy, nawet ze wsparciem w postaci naszej młodej "pociechy" I suchary wszelakie są jak najbardziej mile widziane