W końcu po latach dorobiłem się regału, koniec z kitraniem po szafach, więc i można się w końcu pochwalić
Po kolei lecąc od lewej do prawej, z góry na dół:
Półka nr. 1 - Ta brzydsza część trzymania LCGów, czyli wszelkie klasery, segregatory z kartami wrzucone na najwyższą półkę, bo najmniej wizualnie kłują w oczy
Półka nr. 2 - JEEEJ, pusta półka, ale czad
daje takie poczucie komfortu że nie od razu trzeba myśleć o ograniczeniu, sprzedawaniu itp.
Co tu dużo mówić... 4ty kooperacyjny LCG waiting room
pewnie tam przerzucę też TMB jak się rozkręci z dodatkami.
Półka nr. 3 - Gry kampanijne/Dungeon Crawlery - z czego nie wszystko ruszone. Tu raczej nie przewiduje powiększenia się zbioru w tym zakresie, raczej rotacje. Lubię raz na jakiś czas tego typu gry, ale.. dopiero to zdjęcie mi coś uzmysłowiło.. Porównując tą półkę z 4 grami do innych półek pod kątem "ile funu zmieści się na jednej półce" to wypadają nie najlepiej
Półka nr. 4 - Półka z "bieżącą rotacją" gier solo. Założenie, że są tu wszystkie gry nie LCG/nie kampanijne które ogrywam solo - ma nie być taka zawolona jak reszta półek, żeby był do nich szybki dostęp i tyle, a że przez to będzie misz-masz wielkości pudełek, stylów gier itp - trudno
Półka nr. 5 - LCGi. Ale FFG zrobił dobrze tymi nowymi wydaniami
Z takich ciekawostek cała głębokość regału była podyktywana tą półką - miał się zmieścić standardowe pudło od LCGów z mniejszym Marvelowym. Fajnie wygląda, IMO są wystarczające dobre żeby nie musieć dokupywać innych drogich customowych pudeł, łatwo je "dość ekonomicznie" ułożyć na półce - zdecydowanie obecnie moje ulubione pudełka na rynku.
Półka nr. 6 - Z przodu Final Girl, dopchana książkami i komiksami, żeby głupio nie wyglądałem, z czasem mam nadzieje że w to miejsce trafi 2gi sezon PL FG
Z tyłu to chyba tak zwana półka wstydu.. Rzeczy z MatHandlu, kupione w promocjach z myślą o przetestowaniu pod kątem solo. Fajnie jakby w praktyce się spinała z 4tą półką... jak nie mam miejsca na tej to znak, że trzeba ograniczyć zakupy, jak nie mam miejsca na 4tej to coś wymieniam/sprzedaje i żeby to się jakoś kręciło i nie wymknęło spod kontroli...
Półka nr 7 i 8 - Gry pod multiplayer - nie mam obecnie stałej "geekowskiej" grupy planszówkowej i raczej nie planuje, więc głównie prostsze tytuły do zagrania jak ktoś nie-growy wpadnie.
Prócz tego 3 szuflady dedykowane pod planszówki. Jedna pod deckboxy, znaczniki i wszelkie elementy z gier które nie mieszczą się w normalnych pudłach. Druga pod maty i koszulki. Trzecia to LCGowy śmietnik zawalona cała małymi pudłami czekającymi na dorzucenie do gry
I te szuflady w sumie bardziej cieszą niż półki - pozwoliły ograniczyć, a wręcz wyeliminować cały burdel w chałupie będący pochodną planszówek.
Z takich jeszcze ciekawostek - Na kilku półkach przewijają się komiksy i mangi to coś co weszło zupełnie ostatnio tylko dzięki... planszówkom. Komiksów amerykańskich nie kupowałem nigdy, mangi żeby nie skłamać, ostatni raz kupowałem z 15 lat temu? Przestałem się tych jakoś bardzo interesować, a że przede wszystkich zajmują dużo miejsca - odpuściłem zupełnie. Planszówki i przede wszystkim MatHandel trochę mnie nauczył, że wszystkiego nie trzeba zbierać, że odsprzedawania, wymienianie ma i sens i nie jest szczególnie kłopotliwe i nagle takie rzeczy jak komiksy znów zaczęły mieć sens.