Proste reguły, zminimalizowany czynnik losowy.

[Korba Wypych]

To mój pierwszy post: Witam wszystkich!!
Przechodząc do rzeczy: poszukuję gry o prostych regułach i zminimalizowanym czynniku losowym-WSZELKIE KOSTKI WYKLUCZONE!!!!! Jasne, orientuję się że są świetne gry w których się dociąga karty ale wolałbym tego uniknąć. Dalej bardzo istotne jest to żeby była możliwa interakcja między graczami-gdzieś czytałem o pewnej grze, bodajże "Drakon", w której celem jest uciec przed smoczycą a biorący w niej udział podkładają sobie świnię-i właśnie o coś takiego mi chodzi. Niekoniecznie musi to być robienie sobie kuku;). I na koniec: wszelkie klimaty SF, neurocośtam itp-ODPADAJĄ!!.Fajne byłoby takie małe chlastu-chlastu w sielankowym klimacie fantasy:)), czy średniowiecza, oświecenia itp. ŻADEN HORROR!! Gierki logiczne te co chciałem mieć-mam: Abalone i Zertz. Więc ten gatunek odpada. No i wersja PL-TEŻ BEZWZGLEDNIE WYMAGANA!!!!!
Pozdrawiam i Życzę Wesołych Świąt i SuperSzczęśliwego Nowego Roku
Korba Wypych

[jenny70]

Dalej bardzo istotne jest to żeby była możliwa interakcja między graczami-gdzieś czytałem o pewnej grze, bodajże "Drakon", w której celem jest uciec przed smoczycą a biorący w niej udział podkładają sobie świnię-i właśnie o coś takiego mi chodzi. Niekoniecznie musi to być robienie sobie kuku;).

Ale w Drakonie czynnik losowy jest jednak spory - wiele zależy od tego jakie kafle masz na ręku - jak się uda ułożyć odpowiednią kombinację (np. klucz + złoto) to wygrywasz, a ułożysz jak masz na ręku. Przeszkodzić też może praktycznie tylko ten, co ma farta i odpowiedni kafel na ręku. Więc tak minimalnie losowa to ona nie jest.

Rój nie jest losowy w ogóle, ale to na dwie osoby. I raczej z gatunku logicznych ...

[Korba Wypych]

Wiesz, ja tylko czytałem o tej grze-"Drakanie"-bo nigdzie nie mogłem jej dostać. Poza tym zdaję sobie sprawę że ciężko o grę zupełnie bez czynnika losowego. Chodzi mi o to żeby był zminimalizowany. Co do "Roju" to mnie nie zachwycił....Ostatnio grałem w karciankę "Cytadela". Tam czynnik losowy jest, bo się np. dociąga karty, ale jeszcze do zaakceptowania-jak się pogłówkuje to można z pewna dozą prawdopodobieństwa rozkminić co kto ma. No i jest interakcja. mam nadzieję że teraz jaśniej opisałem o co mi biega.
Pozdro

[mdziam_78]

Lordowie Waterdeep? Właśnie sam myślę o tej gierce dla siebie i Żony. Kolega stwierdził, że to lekka i przyjemna gra, tylko że zbyt prosta.

Wysłane z mojego Lenovo A820 przy użyciu Tapatalka

[adam_k27]

Chlastu-chlastu w lekkim sielankowym klimacie fantasy, interakcja, zminimalizowany czynnik losowy - czyli Smallworld Co prawda jest tam kostka, ale używa się jej tylko przy ostatnim podboju w turze, żeby dodać troszkę emocji i nie wszystko do samego końca było policzalne. Poza tym nie ma żadnego dociągu kart, kafelków itd. Wszystko praktycznie zależy od graczy.

[kruker]

Grą, w której czynnik losowy nie występuje w ogóle jest Caylus, ale nie za bardzo podchodzi pod wymóg prostych zasad. Nie są jakieś mega skomplikowane, no ale trochę ich jest.

[Peter128]

Wiesz, ja tylko czytałem o tej grze-"Drakanie"-bo nigdzie nie mogłem jej dostać.

Gra nazywa się "Drako" i jest dostępna w sklepach

[adam_k27]

To mój pierwszy post: Witam wszystkich!!
gdzieś czytałem o pewnej grze, bodajże "Drakon", w której celem jest uciec przed smoczycą a biorący w niej udział podkładają sobie świnię

Wiesz, ja tylko czytałem o tej grze-"Drakanie"-bo nigdzie nie mogłem jej dostać.

Gra nazywa się "Drako" i jest dostępna w sklepach

Tak ta gra nazywa się Drako. Tyle że w tej grze nie ucieka się przed smoczycą tylko próbuje ją ukatrupić. Co więcej próbujące tego dokonać krasnoludy są kontrolowane przez jednego gracza i świń sobie nie podkładają tylko współpracują ze sobą. Smoczyca zaś dla odmiany próbuje uciec i w dodatku nie jest smoczycą ale smokiem. Komuś się wszystko pomieszało

[mig]

Z tego co kojarzę to Drako i Drakon to dwie zupełnie różne gry. Drakon jest raczej niedostępny (?). Opis, który przytoczyłeś (wzajemne przeszkadzanie sobie graczy itd) do Drakona jak najbardziej pasuje.

[schizofretka]

Na 2 osoby, fantasy, bez losowości z negatywną interakcją - Dungeon Twister. A gra rzeczywiście nazywa się drakon, niejednemu psu burek. Dobrze ją wspominam, jakbyś ogłosił się na forum pewnie byś dostał.

[Rocy7]

Drakon istnieje i faktycznie opis się zgadza

Drakon BBG

The old dragon Drakon has captured a brave band of adventurers who have sneaked into her lair to steal her gold. But rather than eat them immediately, Drakon has decided to make it a game: Greed shall set one of the adventurers free. She sends the frightened adventurers into her magical, mad vaulted chambers, and the first one to collect ten gold from Drakon’s maze gets to go free. The rest get to be lunch.

Each turn, players must choose one of two options: (1) place a tile from their hand onto the board, expanding the dungeon; or (2) move their Hero to an adjacent tile. Many of the dungeon tiles have an icon that allows players entering that space to take a special action (for example, taking a piece of gold from the dragon's hoard, stealing gold from another player, or destroying a tile that is already in play).

Lordowie Waterdeep? Właśnie sam myślę o tej gierce dla siebie i Żony. Kolega stwierdził, że to lekka i przyjemna gra, tylko że zbyt prosta.

tutaj się zgodzę losowości nie ma dużo (jedynie draft misji budynków oraz kart intryg ale nie ma on aż takiego istotnego wpływu na rozgrywkę) a w kwestii zbytniej prostoty to jest dodatek dodający więcej opcji i możliwości. Niestety tylko język angielski ale jest tłumaczenie całości podstawki w necie.

[Korba Wypych]

Tak sobie szukam gry i przeczytałem w recenzji "Exile Sun" co następuje:"to gra dla specyficznego odbiorcy. Przy rozgrywce dobrze będą bawić się osoby, które nie lubią losowości, a uwielbiają planować. Miłośnicy takich tytułów jak np. Eclipse i radosnej turlaniny rozczarują się raczej recenzowaną pozycją. Warto podkreślić, że mechanizmy gry idealnie pasują do założeń projektanta: dokładnie widzimy kiedy nastąpi bitwa, możemy też dokładnie zaplanować działania w trakcie samej potyczki. Mechanizm walki jest oryginalny, pozwala dokładnie planować jakim statkiem jaki pojazd zaatakować. Nic nie jest pozostawione przypadkowi. Taki system walki ma jedną wadę – jest mało dynamiczny, jednak gra ma trafić do osób, które cenią planowanie. Dynamika traci więc na wartości. W zakresie wykonania elementów Exile Sun budzi mieszane uczucia: plastikowe modele statków należy pochwalić, natomiast komponenty tekturowe mogłyby być grubsze. Polecam Exile Sun miłośnikom strategii i przeciwnikom losowości w grach – spodoba się zwłaszcza fanom takich tytułów jak np. Ares Project. Pozostałym osobom radzę przetestować tytuł przed zakupem." (http://planszowki.polter.pl/Exile-Sun-c25789) [podkreślenie moje] I o to mi chodzi-a także o interakcje z innymi graczami. Niestety ta gierka jest po angielsku, poza tym klimat nie ten. Jakieś inne tego typu znacie? Zastanawiam się nad karcianymi, np. "Nightfall" ale nie wiem czy jest wydanie PL, co niej sądzicie?
Tak pomyślałem może by samemu zaprojektować jakąś karciankę? Np.:"Perwersyjna Pani Domu"? Ktoś z was to robił? Sporo z tym roboty?
Pozdro
Korba Wypych

[BartP]

Zaprojektować własną karciankę? Mając na uwadze Twoje obeznanie z planszówkami na rynku, nie jest to raczej dobry pomysł.
Masz dość dziwne wymagania, nie chcesz losowości w postaci rzucania kostkami lub dobierania kart, więc odpada dość dużo konfrontacyjnych dwuosobówek, pozostają głównie te abstrakcyjne. Piszesz, że nie chcesz SF, a sam proponujesz Exile Sun o.O.

Może ty po prostu chcesz zagrać w eurogrę ;], gdzie jest interakcja na zasadzie blokowania sobie ruchów, podbierania kart/kafelków, odmawiania zasobów itp. Wtedy takie tytuły jak Targi, Spyrium, Suburbia (z tych nowych) czy Agricola przychodzą mi teraz do głowy.

[Korba Wypych]

Nie tyle proponuję "Exile of the Sun" ile przytaczam recenzję w której Autor wyartykuował o co mi chodzi:"przy rozgrywce dobrze będą bawić się osoby które nie lubią losowości a uwielbiają planować....". I gdyby jeszcze była interakcja między graczami.... Byłoby super!!!! Ale zdaję sobie sprawę, że ideały nie istnieją. O ile jeszcze zniosę dobieranie kart, to kości przekraczają już moją wytrzymałość...
Być może BartP masz rację-że dobra byłaby eurogra...Incydentalnie grywałem a i to głównie w logiczne ale ostatnio pograłem w "Cytadelę" i okazało się że taka karcianka-też fajna sprawa. Ale wstręt do wszelkiego rodzaju kostek mam przeogromny. Tego jestem pewien. No i wolę sielankowe chlastu-chlastu w klimacie fantasy... Co do reszty, to jako początkujący gracz, zielony jak wiosenna trawka, nie będę się wymądrzał:)
Tak więc karcianki-OK. No....!
Korba Wypych

[rzaba]

może rzuć okiem na mechanikę deck-building: planujesz co będziesz mieć w decku (kupując karty) i potem próbujesz uskładać z tego plan ( w zależności co ci z tego decku wyjdzie na rękę) - w klimatach fantasy z jako taką interakcją może Rune Age?

[Korba Wypych]

Witam!! Łyknąłem "Munchkina"-rozegrałem już parę partii-interakcja jest jak najbardziej ))., czynnika losu raczej się nie da wyeliminować-co mnie drażni to właśnie kostka-nie znoszę tego elementu gier. Ale nie ma ideałów. Szperając po sieci zwróciłem uwagę na "Avalon"-recenzje dobre, wymagana dedukcja-jak dla mnie brzmi zachęcająco. Tylko są rozbieżne opinie co do skalowalności. Co o tym sądzicie?
Co do "Rune Age" To jest wersja PL jak rozumiem? Poza tym w recenzji (http://www.boardtime.pl/2012/06/rune-age-recenzja.html) są zarzuty:"
- Ogólna ubogość; nie ma niczego w nadmiarze, czujemy niedosyt.
- Część zawartości ewidentnie wycięto na rzecz dodatku
- Może znużyć, jeśli zdecydujemy się na częste sięganie z półki."
Czy więc wyszedł już dodatek a jeśli nie to kiedy wyjdzie?Jeszcze chciałem się zapytać o gry z możliwości rozgrywki w pojedynkę, ponoć "Arkham Horror" daje taką mozliwość. Ale akurat ten tytuł mnie nie interesuje, że względu na mnogość elementów. No i cena.... A inne gierki z opcją gry w pojedynkę? Nie logiczne, rzecz jasna..
Pozdrowienia
Korba Wypych

[Seba_wse]

Mage Knight?

Powiem tak, niedawno zacząłem grać w planszówki (poprzednio ponad 20 lat temu Bogowie Wikingów, ale nie pamiętam o co tam kaman, generalnie zauroczyła mnie po bankrutach, chińczykach, warcabach). Teraz na pierwszy ogień poszła MiM (jakoś ominęła mnie 20lat temu). Fajna na początek, super do wprowadzenia w klimat przygodówek, ale z mojego punktu widzenia trochę nurzy losowość i monotonia. Na drugi ogień poszedł Świat Dysku AM. Super ze znajomymi, proste zasady, szybka, nieszablonowa rozgrywka, fajna gra towarzyska. Ani pierwsza ani druga nie oferuje trybu solo...
Czytałem i czytałem wreszcie kupiłem Mage Knight. Jestem zachwycony.
Mage Knight gra trudna??? Cóż ma sporo zasad, ale szybciej mi się wchłoneły niż MiM, serio, jakaś instrukcja czytasz raz i wiesz, grasz tutorial i wiesz na 100%. Zasady raz poznane stają się logiczne, intuicyjne, oczywiste. Czynnik losowy jest pod kątem dociągu, planszy, akurat tyle ile potzreba w przygodzie. Można grać samemu, można w kilka osób (o ile jest fajna kompania i spory wieczór i kawałek nocy do zagospodarowania, na godzinkę, dwie ze znajomymi jest Świat Dysku). Trzeba myśleć jak zdobywać kolejne cele, czyli mniej więcej starać się być w centrum kilku lokacji i w zależności od dociągu albo lecieć coś kupić albo lecieć coś ubić. Mnogość scenariuszy, można dodawać swoje ograniczenia lub odejmować. Duża elastyka, gra może być i trudna i łatwa do pokonania w zależności, czy chcemy się dziś wyżyć, czy sprostać arcywyzwaniu.
Właściwie mam małe doświadczenie w grach ale chyba całkiem spore wymagania na wejściu, przeczytałem masę recenzji fajnych gier, wybrałem Mage Knight i chyba mogę powiedzieć, że gdybym miał kupić tylko jedną grę to byłoby właśnie to. Nie wiem co można by zrobić lepiej? Wszystko przemyślane, ciekawe, jest przygoda, brak monotonii, losowość w ryzach, główkowanie jest ponoć ale ja raczej bym powiedział wciągające zaangażowanie, głowa nie boli, można się aktywnie zrelaksować, przy tym mega elastyczność, moja 5letnia Córcia już czuje klimat i snuje opowieści o rycerzach, smokach, koniecznie chce się jak najszybciej nauczyć czytać, bo powiedziałem Jej, że to jedyny warunek aby mogła w to grać.
Dorośli lubią, dzieciom się podoba brać i grać, czy jest kompania czy nie.
Taka refleksja na koniec. Niektórzy piszą, że przypomina komputerowych HoM&M, więc po co to rozkładać jak wystarczy odpalić kompa. Niby tak, ale na kompie mamy świat 2D, dotykamy myszki, klawiatury, patrzymy w ekran, na którym widzimy inne obrazy 2D, superfury, skarby ziemi, ale niczego nie możemy tak naprawdę dotknąć, poczuć. Gry planszowe można dotknąć i poczuć a ponadto nawet tam gdzie nie ma interakcji z innymi graczami możemy się z nimi znacznie bardziej zintegrować grając w planszówkę niż wspólnie w grę komputerową.
Mage Knight rządzi:)