Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Forum przeznaczone do dyskutowania o grach bitewnych
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: schizofretka »

Pierzasty pisze:....
Ten altruizm jest tym szlachetniejszy, że połączony z prawdziwie chrześcijańskim samobiczowaniem; nie wystarczyło im w ich skromności uwolnić z niewoli wszystkich fanów, od samego początku AoS jasno przekazują, że nowych też nie chcą. Bardzo to uczciwe: zamiast zwieść mnie sensownym rulesetem zachęcającym do zakupu steam marines i złapać nowe ofiary w wypróbowaną pułapkę power- i price-creepu od razu stawiają sprawę uczciwie: kupujesz tylko dla figurek, jeden paladyn piechoty 40zł.

Nie dziwię się, że 4 lipca serwery mantica padły :lol:


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Cyberpuncur
Posty: 309
Rejestracja: 03 lut 2014, 11:52
Lokalizacja: Sopot

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Cyberpuncur »

Slaanesh raczej nie wróci już w takiej formie w jakiej był.
Pokazywanie cycka jest ZŁEM.
Oczywiście krew dla Boga Krwi, czaszki na stos czaszek i wisienka na czubku są spoko.
Takie czasy.

Cały ten nowy twór AoS jest dla mnie zbyt abstrakcyjny.
Nic się nie trzyma kupy, ta wizja pasuje bardziej do jakiejś mangi/anime (bleurgh).

I fakt, jedyny plus tego posunięcia to spadek cen figurek z rynku wtórnego.
Awatar użytkownika
Bardok
Posty: 607
Rejestracja: 23 mar 2010, 18:42
Has thanked: 40 times
Been thanked: 111 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Bardok »

Według mnie Age of Sigmar to jakaś kpina po prostu.

Naprawdę mogę zrozumieć apokalipsę i chęć odnowienia uniwersum, choć nie wiem co im przeszkadzało po prostu zrobić to jako osobny setting na zasadzie "co by było gdyby...", ale oni zabili bitewniaka... chyba całkowicie! Słaba sprzedaż Fantasy w stosunku do 40k jest oczywiście celnym argumentem, żeby coś z tym zrobić, ale to co zrobili to jakaś paranoja.

Czytałem ostatnio artykuł o powalonych zasadach nowej wersji - np, jeżeli grając krasnoludami narzekamy pod nosem to możemy przerzucać kostki, jeżeli udajemy, że jedziemy na koniu to dostajemy bonusy do jakiegoś oddziału... CMON?!?!?! Naprawdę mam nadzieję, że to żart, ale dla wiarygodności:
http://www.escapistmagazine.com/article ... razy-Rules

Ale dla mnie najgorsze co mogli zrobić i pokazać, że mają tą grę w d**pie jest zasada o ustalaniu oddziałów przed bitwą... nie ma punktów rozstawienia - po prostu ustaw WSZYSTKIE swoje figurki na stole! Ile chcesz, ile masz i ile masz ochotę... WHAT?!?!?!?!?! Jakaś paranoja!!!
When they kick out your front door, How you gonna come? With your hands on your head or on the trigger of your gun!?

______Moja kolekcja______Wymienię/sprzedam______
Awatar użytkownika
Cyberpuncur
Posty: 309
Rejestracja: 03 lut 2014, 11:52
Lokalizacja: Sopot

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Cyberpuncur »

Z narzekaniem, wąsem, udawaniem, krzyczeniem to nie żarty, tak napisali w 'zasadach'.
Ta gra została skierowana już chyba tylko do dzieci, które mają naciągać rodziców
na kupowanie coraz większej ilości figurek, żeby być lepszym od kolegi, który już
ma ich 78 i kopie nam zadek, że się grać odechciewa.

Apokalipsa by była zdecydowanie lepsza.
Chaos wygrywa, opanowuje planetę.
Resztki ludzi, krasnali, kurdupli-niziołków i (niech będzie) aelfuf się chowają w ostatnich
kilku krasnoludzkich twierdzach. Jest nadal mhrok, deszcz, chmury, beznadzieja,
ale jest o co walczyć. Mija XXX lat, ludzi się namnożyło, tworzą jakąś armię i zaczynają
odzyskiwać swoje ziemie. Sigmar i inni Bogowie się budzą i zaczynają pomagać tu i ówdzie.
Na powierzchni trwa wojna między goblinami, chaosem, szczurami i ożywieńcami.
Nic specjalnie oryginalnego, ale wg mnie byłoby to dużo lepszym rozwiązaniem.
aryann
Posty: 270
Rejestracja: 11 kwie 2011, 11:16

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: aryann »

Cyberpuncur pisze: Cały ten nowy twór AoS jest dla mnie zbyt abstrakcyjny.
Nic się nie trzyma kupy, ta wizja pasuje bardziej do jakiejś mangi/anime (bleurgh).
Jeśli setting AoS już mamy do czegoś porównywać to powinna być to Malazańska Księga Poległych. Cała ta ascendencja istot żywych w bogów, wymiary/krainy które mogą być kształtowane przez tychże... MKP to CHOLERNIE mroczne i ciężkie uniwersum, które potrafi tak zafascynować swoją nietuzinkowością, jak i wzruszyć dojrzałymi historiami. Dziesięcioksiąg Eriksona to już w zasadzie klasyka dark fantasy. Gorąco polecam.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2328
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 570 times
Been thanked: 918 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Galatolol »

Te uniwersa (plany) kojarzą się też z MtG.
Awatar użytkownika
Cyberpuncur
Posty: 309
Rejestracja: 03 lut 2014, 11:52
Lokalizacja: Sopot

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Cyberpuncur »

Przeczytałem całą Malazańską, ale podobieństwa z AoS wiele nie widzę.
Prędzej bym ją porównał do starego Starego Świata - zwykli ludzie zmagający się
z przeciwnościami, życie prostych żołnierzy, a gdzieś w tle jakieś dziwactwa (jak chaos w WH),
na które nie mają wiele wpływu (no chyba że któryś tam okazuje się akurat wybrańcem).

Prędzej właśnie z MTG.
Jakieś 8 światów-kolorów magii-domen, każda sztampowa, 8 zakonów Sigmarines, które w nich walczą ze złem latając na błyskawicach... eee.
Awatar użytkownika
Bardok
Posty: 607
Rejestracja: 23 mar 2010, 18:42
Has thanked: 40 times
Been thanked: 111 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Bardok »

Dlatego sorry, ale bronienie w jakikolwiek sposób AoS to jakaś paranoja - to jest mord masowy przeprowadzony na jednym z najciekawszych światów i dobicie tego wszystkiego bzdurnymi zasadami, które po prostu po przeczytaniu zmuszają do sprawdzenia czy przypadkiem to nie jakaś parodia, a plik nie udostępnili na 9gagu.... :(

Warhammer R.I.P.
When they kick out your front door, How you gonna come? With your hands on your head or on the trigger of your gun!?

______Moja kolekcja______Wymienię/sprzedam______
pridebowl
Posty: 174
Rejestracja: 19 lip 2014, 22:24
Has thanked: 17 times
Been thanked: 21 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: pridebowl »

Póki co dyskusję można streścić w jednym zdaniu:

"NIE GRAŁEM W AOS, ale czytałem, że jest #)#($*$)$" :D

Graczom, którzy chcieliby poczytac coś więcej niż hejt i pomyje rozżalonych trolli, którzy tęsknią za cyckami bo prawdziwych pewnie nie widzieli to polecam blogi ludzi którzy się świetnie przy tej grze bawią np. http://maniexite.blogspot.com/2015/07/a ... in-of.html
aryann
Posty: 270
Rejestracja: 11 kwie 2011, 11:16

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: aryann »

Cyberpuncur pisze: Prędzej właśnie z MTG.
Jakieś 8 światów-kolorów magii-domen, każda sztampowa, 8 zakonów Sigmarines, które w nich walczą ze złem latając na błyskawicach... eee.
'jakiś dziwny świat, gdzie ludzie biją się z jakimiś zielonymi stworkami, z gadającymi szczurami i jaszczurkami, gdzie są bożki co to ludziom mącą w głowach i jeszcze są jakieś dobre i złe długouche elfy... eee"
Zgadnij jaki świat opisałem. Każde fantasy da się tak sparodiować. Skąd ta powszechna niechęć do Eternalsów? Pasują jak ulał do uniwersum. To takie chodzące wnerwienie zaklęte w zbroje stworzone tylko po to by zabijać.
Awatar użytkownika
Dexterus
Posty: 369
Rejestracja: 26 paź 2014, 20:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Dexterus »

pridebowl pisze:Graczom, którzy chcieliby poczytac coś więcej niż hejt i pomyje rozżalonych trolli, którzy tęsknią za cyckami bo prawdziwych pewnie nie widzieli to polecam blogi ludzi którzy się świetnie przy tej grze bawią
Oczywiście, ja też znam ludzi którzy się świetnie bawią przy Call of Duty 57. Ba, takich ludzi są wręcz miliony, szczęśliwych, że mogą wy****ć pół miesięcznej pensji na DLCe zmieniające kolor majtek ich avatara oraz dodające po jednej nowej mapie, bo przecież scena moderska jest for pussies.

Znajdę Ci nawet więcej niż blogi ludzi świetnie się bawiących przy grze trwającej krócej niż odcinek Mody na Sukces, za to dającej mnóstwo satysfakcji z kliknięcia myszką w odpowiedniej sekundzie scenki filmowej oraz przyjemności z dorzucenia radzie nadzorczej Acti-Blizzu nowych dolców do odpalania cygar.

----

Sorry za okrutną hiperbolę, ale taniość posta powyżej mnie rozjuszyła.

GW ma święte prawo robić co chce ze swoimi markami; Caritasem nie jest, zarabiać chce. Co prawda ostatnio wychodzi mu to słabiutko, ale ich sprawka. I bardzo być może ruch w stylu Mao Zedonga ("Aby zbudować coś nowego, trzeba zburzyć stare") okaże się genialny. Pozbyli się hermetycznego grona geeków, odstraszających młody narybek swymi zaplamionymi farbkami flanelami oraz możliwością wyrecytowania o 4 nad ranem całej linii Phoenix Kingów, szantażujących GW swoimi portfelami, gdy te zmieniało zasady / lore w niemiłym dlań kierunku. Za to otwierają się teraz na wesołe grono młodzieży, które nad precelkami będzie rozgrywało szybkie partyjki, gdzie Spehs Marines in... Fantasy? będą młócić grzeczne demony, a gracze z radością będą mogli drzeć ryja nad stołem, bo przecież to daje im przerzuty. Takie ich prawo.

Ale takie same prawo do narzekania mają fani starego systemu, którzy mają święte prawo czuć się zdradzeni. RPGowcy mogą żyć swoimi książkami, a nawet tworzyć nowe wersje tamtych wydarzeń - GW i tak dawno temu już się wypięło na RPGowców, są oni nauczeni radzić sobie samemu. Fani, którzy interesowali się głównie lore lub liznęli ten świat od jakich bocznych stron (Blood Bowla, jakiś gier na kompie), też sobie poradzą. Albo zostaną przy swych zabawkach, które zaczną żyć własnym życiem, albo je porzucą - nie zainwestowali w nie aż tyle czasu i mamony, by jakoś szczególnie nad tym płakać. Ale bitewniakowcy, którzy powkładali w armie wielocyfrowe sumy i teraz mają je wyciapać, because fuck you? Którzy weszli w ten świat dla jego zasad, a teraz muszą sobie sformatować mózgi i zastąpić taktyczne rozgrywki napi*******ką, w której wygra ten, kto ma większego wąsa? Skoro GW ma święte prawo robić ze swoimi markami co chce, a ludzie mają święte prawo się z tego cieszyć, dlaczego oni NIE MAJĄ mieć prawa być wściekli na taki obrót spraw?

Zrównywanie ich do "rozżalonych trolli" co to cycka nie widzieli jest tak słabe, że powinno być karalne wydaniem na pastwę rozjuszonych Demonetek... o przepraszam, Slaneesh i sex jest passe (no chyba że sex w wydaniu Miley Cyrus, ten jest okey)... więc wrzuceniem do kociołka Nurgla.


Naprawdę, nauczmy się nazywać rzeczy po imieniu. Mówienie, że GW popisało się nie wiadomo jakim kunsztem pisarskim i uparte trwanie przy twierdzeniu, że Sygmaryci wcaaaale nie są średniowieczną wersją Kosmicznych Marynat urąga inteligencji rozmówcy. Wszakże mówimy o firmie, która za świetną zagrywkę uznała m.in. wprowadzenie Dreadknightów, bo przecież skoro ludzie lubią herosów w Power Armorach, to dajmy im herosów w Power Armorach w Power Armorach!!! [badumtsss!]
aryann
Posty: 270
Rejestracja: 11 kwie 2011, 11:16

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: aryann »

W czasach, w których "wszystko już wymyślono " każdą nową rzecz można opisać jako zżynka tego i tamtego. Jaką nowa armię byście chcieli? Morskie stwory? Było. Insekty? Było. No nie wiem, glony? Też pewnie było. Sygmaryci jak narazie to mix Space Marines, aniołów i Eldarów/protossów. Wystarczy chcieć nie krakać jak reszta wron i się to zobaczy.
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: costi »

Wieszcząc koniec GW pamiętajcie o jednym - WfB to było mniej niż 15% przychodów i kurczyło się z roku na rok. Farby i akcesoria sprzedawały się lepiej.

AoS jest klasyczną grą typu "beer and pretzels" - proste zasady, grać można czymkolwiek. Niski próg wejścia, "mamo kup mi pudełko rycerzy".

A co do "robienia z siebie debili przy stole" - szkoda, że żaden z krzykaczy nie zauważył, że te śmiechowe zasady dotyczą wyłącznie special characterów...
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Darboh
Posty: 860
Rejestracja: 18 wrz 2012, 09:15
Has thanked: 32 times
Been thanked: 19 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Darboh »

Jako fan uniwersum powiem tak.
Za to co GW zrobiło z samym uniwersum - będą się smażyć w piekle kilka wieczności.

Ale jeżeli na samym produkcie zakryję wszystko to co kojarzy mi się z Warhammerem, to szczerze mówiąc wyjdzie coś sensownego i w miarę oryginalnego i klimatowego. I trzymającego się współczesnych trendów.

Druga sprawa - rozumiem starych wyjadaczy WFB i ich rozgoryczenie, sam tylko próbowałem sie w to bawić, nie wyszło, zaliczyłem lżejsze tytuły figurkowe (np. X-Wing) i powiem że przy AoS bawiłem się świetnie. Pewnie że to nie ma epickości WFB, kloców naostrzonych pik, rzędów wysuniętych kopii - tego tu mi brakuje. Ale sama gra jest jak najbardziej ok :)
Brakuje mi tylko żeby w szczegółach była tak wykończona jak np Warmachine. Kwestia praktyczności.

To tak chcąc coś dodać bardziej obiektywnie :)
Awatar użytkownika
wilczur
Posty: 282
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: wilczur »

Właśnie kurierek do mnie wiezie AoS w przedpremierowej cenie :)

Stary Świat znałem głównie z rpga który później przerodził się w WH40k i ja osobiście zawsze wolałem okres średniowieczny w WFB ale mechanika gry mnie baaardzo odrzucała. Figurki super ale mechanika - bleeee.

Ruszanie się oddziałami w której nie wiem co było ważne skoro ściągałeś jedną z makiet na podstawce jak dla mnie nie miała klimatu. Ostatnio świat bitewniaków bardzo się rozrósł. Rynek zdobyły systemy skirmishowe: Infinity,WarmaHorde, ... itp... warto rzucić okiem ile jest kategorii na przykład w mgla.pl

Moim zdaniem AoS to dobre posunięcie marketingowe być może i genialne. AoS otwiera drogę dla wszystkich chcących pograć z niskim progiem wejścia. Jak ktoś wspomniał wcześniej GW nie interesuje scena turniejowa czy społeczność - oni produkują figurki i mają się sprzedawać. GW bardziej podobne jest do ForgeWorld niż do starego GW... Od wieków to gracze tworzą zasady na turnieje i robią klaryfikację zasad bo w GW nikt się tym nie przejmuje.

Zobaczcie że WFB oprócz tego że słabo się sprzedawał to nie był zbyt dobrze skalowalny i do tego ciężko było w niego wsiąknąć. Dodatkowo od paru lat Mantic dość mocno depcze im po piętach ze swoim KoW który eliminuje mankamenty zasad i środowiska (jednak ostając nadal jakością figurek imho).

To co mieli robić ? naturalne było otwarcie systemu na młodszych, uderzenie w skirmish, zmniejszenie zasad wejściowych i nie bicie się z konkurencją ale dalej sprzedaż figurek...

Pozdro
Mój Bloog
Moja kolekcja
Pozdrawiam
Wilczur
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: costi »

Stary Świat znałem głównie z rpga który później przerodził się w WH40k i ja osobiście zawsze wolałem okres średniowieczny w WFB ale mechanika gry mnie baaardzo odrzucała. Figurki super ale mechanika - bleeee.
Akurat WFB miał doskonałą i realistyczną mechanikę ruchu formacji. Zaryzykuję wręcz tezę, że najlepszą pośród gier bitewnych. Szkoda, że z niej zrezygnowali.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
wilczur
Posty: 282
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: wilczur »

costi pisze:
Stary Świat znałem głównie z rpga który później przerodził się w WH40k i ja osobiście zawsze wolałem okres średniowieczny w WFB ale mechanika gry mnie baaardzo odrzucała. Figurki super ale mechanika - bleeee.
Akurat WFB miał doskonałą i realistyczną mechanikę ruchu formacji. Zaryzykuję wręcz tezę, że najlepszą pośród gier bitewnych. Szkoda, że z niej zrezygnowali.
Ze wszystkim się mogę zgodzić ale realistyczną? piwoty? na prawdę? ;)
Mój Bloog
Moja kolekcja
Pozdrawiam
Wilczur
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: costi »

wilczur pisze:
costi pisze:
Stary Świat znałem głównie z rpga który później przerodził się w WH40k i ja osobiście zawsze wolałem okres średniowieczny w WFB ale mechanika gry mnie baaardzo odrzucała. Figurki super ale mechanika - bleeee.
Akurat WFB miał doskonałą i realistyczną mechanikę ruchu formacji. Zaryzykuję wręcz tezę, że najlepszą pośród gier bitewnych. Szkoda, że z niej zrezygnowali.
Ze wszystkim się mogę zgodzić ale realistyczną? piwoty? na prawdę? ;)
Piwoty to wheel (obrót regimentu wokół jednego rogu)? Bo IIRC to obrotu regimentu wokół punktu środkowego zasady nie przewidywały (pomijam modele pojedyncze).
Tak, wheel jest realistyczny, jest to jeden ze standardowych manewrów bloku wojska. Tak samo jak zwroty w miejscu o 90* (zmiana frontu) i dynamiczna zmiana ilości szeregów.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Rafal_Kruczek
Posty: 1092
Rejestracja: 20 sie 2008, 11:48
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 84 times
Been thanked: 31 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Rafal_Kruczek »

ttqsmastah pisze:
Rafal_Kruczek pisze:Wiec jeśli miałbym przewidywać przyszłosc GW - to raczej bardzo prawdopodobne jest jakieś przejęcie. Jeszcze kilka lat temu FGG nie miałoby takiego potencjału, ale teraz po wejsciu w grupę Asmodee pewnie pieniadze by sie znalazły i na dłuższą metę taki zakup/połaczenie mogło by być tańsze(niż płacenie licencji). Są pewnie takze inni chętni - od strony wersji elektronicznych.
Szczerze wątpię. GW to spółka giełdowa o ogromnych (jak na dość niszowe hobby) obrotach i zyskach. Może za kilka-kilkanaście lat, kiedy planszówki wejdą na dobre do mainstreamu. Ale i tak nie będzie to łykanie konającego tylko decyzja podyktowana zasadami biznesu.
GW jako spólka giełdowa publikuje dane finansowe.
Wystarczy zajrzeć na wikipedie zeby zobaczyć ze wiekszość wskazników jest "na czerwono" (spadki)
Tam tez jest podpiety raport finansowy społki.
Tak maja zysk. Ale zysk był mniejszy niz w poprzednich latach. A branża ogółem raczej chyba rośnie...
Nie twierdziłęm wcale, że jakaś firma z branzy planszówkowej jest w stanie przejąć GW. Ale są inwestorzy wchodzacy w branże, wiec zakupy i połaczenia są coraz częstsze.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: schizofretka »

Odpowiadając co mogło zrobić GW (co zakładałem, że zrobi gdy End Times się rozpoczęło): dobry skirmish.

Ludzie nie kupowali Battla nie dlatego, że Fantasy (zakładam, bo jakoś wszędzie indziej fantasy się sprzedaje), ale dlatego że:
1) zbyt wysoki próg wejścia do grania każualowego (cena, czas malowania, złożność zasad)
2) gracze gotowi wyłożyć takie pieniądze oczekują stabilnej, porządnej gry, a polityka powercreepu i nieprzetestowanych reguł nie wzbudza zaufania i chęci inwestycji (bo kupno solidnej armii do Battle to inwestycja w rozgrywkę, od której większość oczekuje, że będzie zwracać się przez lata).

Ludzie kupowali battle'a bo:
1) Stary Świat
2) Lubili fiugrki (przynajmniej część)

Gdyby odłożyli WHB do zamrażarki, a wystawili dobry skirmish, konkurencyjny pod względem rulesetu z tym co jest na rynku, dziejący się w tym samym czasie (czyli End Times zaorał cywilizacje, zniszczył imperia, ale nie zniszczył planety), byłoby miejsce na pojedynki mniejszych band.
- obecni gracze mogą wykorzystać stare figurki w skirmishu, czyli już na starcie masz sporą społeczność, brak problemu ze znalezieniem przeciwników
- nowi gracze mogą relatywnie tanio wejść w system, świat i grać konkurencyjnie w pewnym zakresie punktowym bez kredytu hipotecznego
- duża część tych graczy wciągnie się w ten świat i będzie i tak kupować nowe figurki dla urozmaicenia.
- obecność wielkich monstrów pozwala potencjalnie na relatywnie łatwe skalowanie systemu dla różnych wartości punktowych poprzez skalowanie siły pojedynczej figurki, nie ich liczby (co jest znacznie mniej elastyczne)
- za 3-5 lat masz nową krew, której kolekcja i zaangażowanie pozwala na zainteresowanie wejściem w system dużych armii.

Zdecydowanie nie jestem fanem GW, ale podczas całej End Times od czasu do czasu zaglądałem do ich sklepu/na forum i pytałem się, czy jest już ten nowy skirmish, bo autentycznie byłem bardzo zainteresowany wejściem w niego. Wiem, że nie jestem obiektywny bo nie cierpię heroic scale i Space Marines (ale lubię nie-ludzi, czyli Tyranidów, Skavenów i CHAOS), ale od Sigmarites bolą mnie oczy. Dla mnie to estetyka ruskich nuworyszy (i bardzo możliwe, że na nich rzeczywiście się GW retargetuje). Tak więc:
- stracili większość starych fanów battla (jeśli nie dziś, to w perspektywie czasu)
- nie zyskali klientów spośród graczy - ludzi, dla których etap kupowania i malowania jest wstępem, a nie głównym celem
- nie zyskali klientów spośród fanów ich IP - bo wszystko zaorali
- zyskali potencjalnie nowych fanów spośród wczesnych nastolatków lubiących konwencję Final Fantasy i podobnych komiksowych fantasy

Tylko czy wyróżniają się czymś na tym polu? Oczywiście to w dużej mierze kwestia gustu, ale tak jak wcześniej battle był standardem, z którym porównywało się wszystkie bitewniaki/skirmishe fantasy (choćby pod względem samych oczekiwań tego, jak wygląda ork, krasnolud czy elf), tak AoS nie wyróżnia się dla mnie przynajmniej absolutnie niczym in plus; paradoksalnie, poprzez wejście do kanonu interpretacji fantasy GW, AoS staje się nieciekawym generykiem; figurki mogą się podobać albo nie, ale są do bólu sztampowe i generyczne. Może dwunastolatkom to nie będzie przeszkadzać, ale jeśli ktoś lubi fantasy nie dla samych elfów i krasnoludów, ale właśnie dla odkrywania nowego świata, to AoS nie ma wiele nowego do zaoferowania komuś, kto zetknął się z tym gatunkiem w jakimkolwiek medium.

Argument, że ludzie grają w AoS i im się podoba niewiele mówi o samej grze - wiele osób gra w Monopoly i Talizman i im się podoba, w dobrym towarzystwie jestem w stanie przecierpieć różne gry w imię alkoholowej zabawy, Razem z zabiciem Starego Świata, pozbawili się w moich oczach jedynej swojej przewagi (olbrzymiej dodajmy) - settingu. Nie ma najmniejszego powodu, dla którego miałbym wejść w AoS, zamiast dowolnego innego skimirsha.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1353
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 159 times
Been thanked: 159 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Zet »

krótki offtop nt narzekania na GW:
Wyobraźcie sobie co by było, gdyby GW zrobiło AoS prepainted :twisted:
Awatar użytkownika
Pierzasty
Posty: 2719
Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 20 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Pierzasty »

Żeby było śmieszniej, wszystkie nie-figurkowe gry pod nazwą Warhammer wychodzą właśnie w pogrzebanym uniwersum Starego Świata. A tu mamy nie tylko takie rzeczy jak planszówki/karcianki/jakkolwiek-nazwać-diskwars FFG, ale również nadciągające Total War: Warhammer (Total Warhammer?). To jest z kolei mega-produkcja, z cyklu o ogromnej popularności i widoczności. Ciekawe ilu sprzedawców GW trafi apopleksja po tym jak nowi gracze przyjdą się pytać o WHFB, bo się napalili po komputerowym.

No ale to GW, gry komputerowe to przecież przelotna moda i najwyżej nadgryzają sprzedaż figurek. Po Dawn of War też mnóstwo ludzi się nakręciło na 40K. I co, zrobili jakieś zasady do Blood Ravens, choćby w WD, może paru bohaterów z tej okazji? Sprzedawałoby się jak świeże bułeczki. A gdzie tam.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: schizofretka »

Za AoS prepainted to już należałby się biznesowy odpowiednik nagrody Darwina :) Nie sposób nie pomyśleć o Ragnarok Rakhama, który był przynajmniej relatywnie sensowną grą, przynajmniej jak na tamte czasy i moją nikłą wiedzę, i zdecydowanie miał pociągający projekt wizualny - prepainty spadły z półki mini dzieł sztuki, ale niewątpliwie były ciekawe, oryginalne i po prostu ładne. Figurki Rakhama (zresztą jak klasyczny Chaos od GW) zachęcały mnie do poznania ich historii, wciągnięcia się w świat. Nie sądzę jednak by firma 'in business of selling toy soldiers to children' (Kirby) popełniła ten błąd.

Właśnie - nie obserwowałem polityki po odejściu Kirby'ego, może następuje gdzieś ledwie widoczna rewizja poglądów? Z tego co wiem, cały WHB sprzedawał się łącznie gorzej niż sami space marines. Nie gram w WH40K, ale czy czysto biznesowa polityka sprzedawania tego, co się najlepiej sprzedaje nie spowoduje, że gros potyczek będzie między SM a SM? Urok fantasy polega zwykle w jego bogactwie; nawet jeśli samemu nie grasz jakąś poboczną armią, to dużą wartość ma sam fakt, że od czasu do czasu zagrasz przeciwko niej. Jeśli w praktyce spotykać się będzie 4 frakcje na krzyż, to równie dobrze mógłbym grać w zamkniętą planszówkę.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Jacek_PL
Posty: 1307
Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 36 times

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: Jacek_PL »

Zet pisze:krótki offtop nt narzekania na GW:
Wyobraźcie sobie co by było, gdyby GW zrobiło AoS prepainted :twisted:
Brałbym :D już napaliłem się na Conan, a nie wiadomo czy coś z tego wyjdzie.

Ja akurat wielkim fanem Warhammera nie byłem więc mnie tak naprawdę to rybka czy teraz świat przypomina trochę MtG czy Planescape. W sumie to nigdy też tak na poważniej nigdy nie zagrałem w WFB, ale grałem w taką bardzo fajną grę Warmaster, gdzie armie naprawdę wyglądały jak armie, a i zasady były ciekawsze. Za to GW nadal wydaje się robić biznes na figurkach, zasady nadal mają w głębokim poważaniu, jak i ludzi którzy chcieli by pograć na turniejach. Może wyszli z założenia że jakich zasad by nie zrobili to by i tak nie dogodzili wszystkim, więc niech teraz ci "wszyscy" sami martwią się o balans i zasady. Zobaczymy jak to się potoczy bo w końcu ludzie z Privateer Press zauważyli że można robić dobre plastikowe figurki w Chinach i lada chwila zacznie znikać największa zmora modeli do Warmachine & Hordes.
Awatar użytkownika
wilczur
Posty: 282
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Age of Sigmar - dyskusja o przyszłości uniwersum

Post autor: wilczur »

Nie należę do grupy małolatów a szkoda, ale mnie AoS poderwal. Dzisiaj rozpakowalem pudło, figurki świetne zasady na 2xA4 czego chciec wiecej. Gram w wh40k, infinity i AoS wypełnia lukę w systemach fantasy. Polecam oglądać kanał współpracowników miniwargaming czyli Ash i Kego Guerilla Games. Ostatni cykl AoS bez WFB nadęcia ale ze swietna zabawą.

Wysłane z mojego SM-T311 przy użyciu Tapatalka
Mój Bloog
Moja kolekcja
Pozdrawiam
Wilczur
ODPOWIEDZ