Dla 4 osób w 45 minut (max 60)

[allagainstyou]

Szukam gier dla 4 osób do rozegrania poniżej godziny (razem z setupem i sprzątaniem). Gra musi "błyszczeć" przy 4 osobach bo tylko tak będzie grana. Nie kooperacja. Fajnie byłoby, gdyby w miarę łatwo się grę tłumaczyło. Fajnie byłoby, gdyby to nie był 100% abstrakt jak np Blokus. Konieczne po polsku lub niezależna językowo.

Mam:
- kowale losu - super, gramy i działa, szukam czegoś na zmianę
- 7 cudów świata - jak wyżej
- Cytadela - trochę się znudziła
- Smallworld, epoka kamienia - trochę za długie na nasze obecne warunki
- pośród gwiazd - chyba wolimy 7cś
- carcassonne - graliśmy kiedyś trochę, ale mi średnio podeszło, innych chyba też nie wciągnęło na tyle żeby konkurować z kowalami i 7cś
- kingdomino - przetestujemy jak odzyskam, bo pożyczyłem...
- potwory w Tokio - całkiem spoko

Biorę pod uwagę:
- Century - korzenny szlak
- Endeavor: Wiek Żagli
- Królestwo w budowie - choć trudno dostępna
- Wildlands - jw, pewnie kupię jak znajdzie się dobra oferta
- Roll for the Galaxy - ale to podobno ciężko się tłumaczy
- New Frontiers - ale nie jestem pewien czy w godzinę się uwiniemy z setupem, 4-osobową rozgrywką i sprzątaniem, a 10min może robić różnicę między pełną satysfakcjonującą rozgrywką a irytacją z powodu przerwanej partii
- Ticket to ride - jw
- Quadropolis - jw
- Istanbul - jw
- Szarlatani z Pasikurowic - choć obawiam się, że push your luck to nie będzie moja ulubiona mechaniką

Jak ktoś ma inne propozycje albo uwagi nt wymienionych gier to proszę o komentarz:) Najbardziej skłaniam się ku Century, Endeavor i New Frontiers.

[pawelpiotrm]

Zobacz Santiago. Sprytna gierka. Spełnia warunki które postawiłeś.

[arturmarek]

Z tego co rozważasz, grałem we Wsiąść do Pociągu i Szarlatanów. Godzina dla Pociągi to jest raczej na styk, w sprawnym gronie bez problemu, ale jeśli zdarza Wam się przymulić to będzie kłopot. Czytając Wstęp, Szarlatani to była pierwsza gra, o której pomyślałem. Gra się w większości symultanicznie, więc idzie bardzo sprawnie. Polecam jeszcze Szeryfa z Nottingham, niestety jedynie z drugiej ręki dostępny.

[Chudej]

Century może się troszkę przedłużyć ponad te 45 min (pewnie do 1h), ale to dobry wybór. Jako podobną grę mogę wymienić tu jeszcze Splendor.

Jakby jednak odpadły ograniczenia co do abstraktów, to polecam też Ingenious Extreme i Azula. Zwłaszcza ten pierwszy jest dużo ciekawszy w więcej osób, bo jest tam jednak spora interakcja.

Roll for the Galaxy raczej odradzam, tłumaczenie tej gry rzeczywiście jest trochę trudne, chociaż gra tak naprawdę jest dosyć prosta. No i to jest raczej bliżej 1h lub więcej w 4 osoby.

[trance-atlantic]

Polecę dwie gry Knizii, z naciskiem na to, że tłumaczy się je błyskawicznie

Wyprawa do El Dorado (tu setup może być ciut dłuższy, ale jeśli posortujecie karty po grze, to przygotowanie kolejnej nie zajmie dużo czasu)
Jest to... wyścig. Nie zbieracie zasobów, nie tworzycie jakichś dziwnych kombinacji na swojej planszy - zagrywacie karty i pchacie swoich podróżników do przodu. Pudełko mówi trzy kwadranse, do 4 osób max - warunek spełniony.

Druga gra - Babylonia - ja bym powiedział, że 60 minut to spora przesada, choć właśnie na tyle obliczono pojedynczą rozgrywkę. Mam wrażenie, że na dwie osoby gram w nią max 20 minut, w każdym razie nawet jeśli faktycznie mielibyście dobić we czwórkę do tej godzinki, to i tak sama rozgrywka Wam to powinna wynagrodzić. Przygotowanie - dość szybkie, każdy bierze znaczniki w swoim kolorze plus trzeba losowo ułożyć żetony na planszy i można zaczynać.

Obie gry ukazały się po polsku, chociaż są całkowicie niezależne językowo, posługują się tylko symboliką.

Babylonią w wersji light może być Laguna, tego samego autora.

Moim ostatnim odkryciem (nie wiem czemu tak późno, może dlatego, że karcianka mi się średnio podobała) jest Sushi Roll. Polska wersja - jest, tłumaczenie - w mgnieniu oka, rozgrywka - szybka, na cztery osoby - działa. Rzucasz, zbierasz zestawy... i podbierasz kostki przeciwnikom, jeśli masz taką potrzebę. Nie jest to gra na danie główne, ale jako fillerek w sam raz. Mechanicznie podobna do 7CŚ, ale tu zamiast kart masz kości i wszystkie one są widoczne, także te u rywali, dzięki czemu wiesz kto co ma i co do Ciebie za chwilę trafi. Rozgrywka nie jest oczywiście aż tak wielowymiarowa jak w 7 Cudach, ale przyjrzeć się jej można, bo i cenowo wychodzi całkiem przystępnie.

[mBird]

Polecę dwie gry: Sushi Go Party i Miasteczka. Pierwsza bardzo prosta. Można przy niej pogadać. Druga też łatwa, ale potrafi już trochę połaskotać po zwojach.

PS. Pisząc posta zerknąłem na półkę i Welcome to... też się wpisuje w kryteria.