Czy warto kupić Scythe?

[magnetfix]

Hej.
Uwielbiam ciężkie gry euro takie jak Great Western Trail, Maracaibo, Barrage, Brass a ostatnio Praga Caput Regni.
Ale moją uwagę przykuwa też Scythe. Czy polecalibyscie tą grę? Dla mnie kluczowe jest aby gra wymagała myślenia, strategii a jej mechanika była dobrze dopracowana. Słyszałem wiele znakomitych opinii o Scythe też sporo narzekań np że gra nie jest zbalansowana lub że nie jest przeważa forma nad treścią.

Jednym słowem czy warto za 400 zł kupić Scythe dla kogoś kto jest fanem ciężkich euro? Będę grał we 2.

[mineralen]

Hej.
Uwielbiam ciężkie gry euro takie jak Great Western Trail, Maracaibo, Barrage, Brass a ostatnio Praga Caput Regni.
Ale moją uwagę przykuwa też Scythe. Czy polecalibyscie tą grę? Dla mnie kluczowe jest aby gra wymagała myślenia, strategii a jej mechanika była dobrze dopracowana. Słyszałem wiele znakomitych opinii o Scythe też sporo narzekań np że gra nie jest zbalansowana lub że nie jest przeważa forma nad treścią.

Jednym słowem czy warto za 400 zł kupić Scythe dla kogoś kto jest fanem ciężkich euro? Będę grał we 2.

Scythe jest moim zdaniem kapitalną grą, moją ulubioną. Ale czy warto wydać 400zł aby grać w nią we 2 to bym nie powiedział. W tej cenie lepiej zainteresować się Star Wars Rebelia.

A jak ma to być euro to jest dużo tańszych gier działających bardzo dobrze na 2. Można np kupić Gaia Project za 260zł.

[magnetfix]

Czyli na 2 osoby raczej nie polecasz?

[Copercore]

Ja gram głównie na 2 osoby i bardzo polecam, ale na pewno nie za 400 zł.

[mineralen]

Czyli na 2 osoby raczej nie polecasz?

Wydaje mi się, że jest duża szansa, że się rozczarujesz.

[Fojtu]

Hej.
Uwielbiam ciężkie gry euro takie jak Great Western Trail, Maracaibo, Barrage, Brass a ostatnio Praga Caput Regni.
Ale moją uwagę przykuwa też Scythe. Czy polecalibyscie tą grę? Dla mnie kluczowe jest aby gra wymagała myślenia, strategii a jej mechanika była dobrze dopracowana. Słyszałem wiele znakomitych opinii o Scythe też sporo narzekań np że gra nie jest zbalansowana lub że nie jest przeważa forma nad treścią.

Jednym słowem czy warto za 400 zł kupić Scythe dla kogoś kto jest fanem ciężkich euro? Będę grał we 2.

Ja lubię euro tego typu i Scythe jest zbyt prosty i nudny. Do tego jest niewiele interakcji, na 2 osoby to już w ogóle jest luz na mapie. Stanowczo odradzam.

[kuchar]

Na 2 osoby musiałbyś sztucznie zmniejszyć mapę lub dodatkowo dopłacić do modularnej mapy... a finalnie w dalszym ciągu nie będzie to mózgożerne euro
Za 400 na 2 os faktycznie lepiej brać Rebelię, lub wyskrobać jeszcze kilka złociszy i po rabatach kupić jakiegoś Lacerdę (Lisboa, Vinhos lub cięższy On Mars).
Do listy dorzuciłbym jeszcze Anachrony, chociaż też lepiej na 3 niż na 2.

[brazylianwisnia]

Hej.
Uwielbiam ciężkie gry euro takie jak Great Western Trail, Maracaibo, Barrage, Brass a ostatnio Praga Caput Regni.
Ale moją uwagę przykuwa też Scythe. Czy polecalibyscie tą grę? Dla mnie kluczowe jest aby gra wymagała myślenia, strategii a jej mechanika była dobrze dopracowana. Słyszałem wiele znakomitych opinii o Scythe też sporo narzekań np że gra nie jest zbalansowana lub że nie jest przeważa forma nad treścią.

Jednym słowem czy warto za 400 zł kupić Scythe dla kogoś kto jest fanem ciężkich euro? Będę grał we 2.

Scythe jest fajny ale duzo lzejszy niz wymienione przez Ciebie gry. Jesli lubisz ciezkie gry to kup za ta kase Uczte dla Odyna(najlepiej z dodatkiem Norergowie), Pola Arle, Kanban, The Gallerist, Lisboa, Agricole, Tzolkin, Anachrony a jesli lubicie konfrontację to SW Rebelia. Kazda z tych gier jest na poziomie wymienionych przez Ciebie gier.

[magnetfix]

Bardzo dziękuję za Wasze opinie. Rezygnuje z Scythe. Pozdrawiam

[dudigracz]

A jak z trybem solo? Bo mnie przede wszystkim to interesuje. Warto kupić tę grę dla tego trybu? Oczywiście przewiduję, że z ludźmi też będę grał, ale rzadziej i w przyszłości. Jestem w grach planszowych nowy więc nie muszę mieć super ciężkiego euro, ale lubię łamigłówki itp. więc też nie chce żeby gra była zbyt łatwa. Rozważam właśnie obecnie trzy gry: Spirit Island, Scyth oraz Robinson Crusoe. Nie wiem co będzie dla mnie najlepsze. Teraz gram W Cooper Island i jest super. Zarówno poziom trudności jak i estetyka gry i cała otoczka. Scythe się trochę boję, bo cena. Nie chcę wtopić 400 zł. Spirit Island się trochę boję, bo poziom trudności a Robinsona Crusoe: Przygoda na przeklętej wyspie, bo kompletnie nie wiem czego się spodziewać po tej grze. Wolę logiczne myślę i strategię zamiast przeżywania przygód a te scenariusze wyglądają właśnie na przygody bardziej niż łamigłówki. Co myślicie?

[mineralen]

A jak z trybem solo? Bo mnie przede wszystkim to interesuje. Warto kupić tę grę dla tego trybu? Oczywiście przewiduję, że z ludźmi też będę grał, ale rzadziej i w przyszłości. Jestem w grach planszowych nowy więc nie muszę mieć super ciężkiego euro, ale lubię łamigłówki itp. więc też nie chce żeby gra była zbyt łatwa. Rozważam właśnie obecnie trzy gry: Spirit Island, Scyth oraz Robinson Crusoe. Nie wiem co będzie dla mnie najlepsze. Teraz gram W Cooper Island i jest super. Zarówno poziom trudności jak i estetyka gry i cała otoczka. Scythe się trochę boję, bo cena. Nie chcę wtopić 400 zł. Spirit Island się trochę boję, bo poziom trudności a Robinsona Crusoe: Przygoda na przeklętej wyspie, bo kompletnie nie wiem czego się spodziewać po tej grze. Wolę logiczne myślę i strategię zamiast przeżywania przygód a te scenariusze wyglądają właśnie na przygody bardziej niż łamigłówki. Co myślicie?

Podtrzymuję swoją opinię. Nie warto. Już abstrahując od tego, że 400zł to drogo (ja kupiłem 2 lata temu za 240zł). Dla samego trybu solo niet. Kup Digital Edition na tablet/PC. A z wymienionych przez Ciebie polecam Spirit Island. Mam Spirit Island i Scythe i jak miałbym w coś grać solo na stole to zdecydowanie ten pierwszy. Spirit Island może i ma dużo zasad, ale w swojej podstawowej formie jest bardzo intuicyjny. Ogarniesz.

[mecenas]

A jak z trybem solo? Bo mnie przede wszystkim to interesuje. Warto kupić tę grę dla tego trybu? Oczywiście przewiduję, że z ludźmi też będę grał, ale rzadziej i w przyszłości. Jestem w grach planszowych nowy więc nie muszę mieć super ciężkiego euro, ale lubię łamigłówki itp. więc też nie chce żeby gra była zbyt łatwa. Rozważam właśnie obecnie trzy gry: Spirit Island, Scyth oraz Robinson Crusoe. Nie wiem co będzie dla mnie najlepsze. Teraz gram W Cooper Island i jest super. Zarówno poziom trudności jak i estetyka gry i cała otoczka. Scythe się trochę boję, bo cena. Nie chcę wtopić 400 zł. Spirit Island się trochę boję, bo poziom trudności a Robinsona Crusoe: Przygoda na przeklętej wyspie, bo kompletnie nie wiem czego się spodziewać po tej grze. Wolę logiczne myślę i strategię zamiast przeżywania przygód a te scenariusze wyglądają właśnie na przygody bardziej niż łamigłówki. Co myślicie?

Solo Scythe jest bardzo dobre, jednak obsługa trybu solo nie jest do końca prosta, więc jako początkujący gracz nie wiem czy się nie odbijesz...
Dodatkowo, żeby lepiej gra działała to gra się z dwoma automami - wtedy jest przyjemnie i ciaśniej. Interfejs w wersji komputerowej nie jest na tyle super (pomimo powyższego polecenia), że spowodowała, że przestałem grę wyciągać do solo.
Z wymienionych gier na pewno też ten tytuł jest lepszy na większą liczbę graczy (optymalnie 4-5, na 2-3 pozostałe tytuły pewnie lepsze będą).
Wersja multi też na pewno jest najłatwiejsza do ogarnięcia z tych trzech. Instrukcja Robinsona nie należy do najprzyjemniejszych, a Spirit Island też jest specyficzną grą do nauki, choć wszystkie 3 tytuły zdecydowanie dobre.

Jeżeli wolisz logiczne myślenie i strategię, to Spirit Island może być lepszym wyborem, bo zapłacisz połowę tego co za Scythe, a sprzedaż na rynku wtórnym nie bedzie problem.
Scythe jednak swoje kosztuje i jeżeli masz możliwość proponowałbym spróbowanie tytułu u kogoś, czy ten rodzaj gry podpasuje.

[dudigracz]

Solo Scythe jest bardzo dobre, jednak obsługa trybu solo nie jest do końca prosta, więc jako początkujący gracz nie wiem czy się nie odbijesz...

Jak dam 400 złotych za grę to będę grał aż się nauczę , ale chyba jednak wezmę Spirit Island na początek. O Scythe pomyślę jeszcze.